Forum dla chrześcijan i nie tylko

madryptok

Eee.. nie, nikt nie traktuje ich jako bogów. My się modlimy do nich, by Ci wstawili się za nas u Boga. Zresztą.. po co mielibyśmy wymyślać dodatkowych bogów, skoro Bóg jest Doskonałą Miłością? Nie ma takiej potrzeby.. a czasami ludziom łatwiej poprosić o coś świętego, który też był człowiekiem i to nieraz niegrzecznym człowiekiem Wink

(ot, Franciszek, mój ulubiony święty).

Jason

Ptoku, nie dostrzegasz tej subtelnej różnicy w nazewnictwie. Oni są bogami na wzór starożytnych, bo czym różni się święty od rzeczy zgubionych, a np. boginią ogniska domowego. Tak samo modlisz się do nich, składasz im ofiary. Zmeniła się troche forma wykonywanych czynności. Bóg jest nadrzędny, jemu podlegli są święci. Dzięki temu dochodzimy do organizacji Boskiej na wzór Olimpu. Panujący niepodzielnie Zeus, oraz inni bogowie proszący o dary dla wyznawców. Tak samo zreszta w Egipcie, Bóg Ra i np. bogini urodzaju, czy księżyca. To wszystko jest tak podobne.

Jason

A i jeszcze jedno, Franciszek wykazuje niezłe podobieństwo do Ptolemeusza Smile

nie sądzisz...? też buntownik Smile

free_mind

hmmm... niezle porownanie, nigdy sie nad tym nie zastanawialam, a rzeczywiscie jest w tym duzo racji Smile

Dobra Ciocia

Jest to kwestia spojrzenia na sprawę. Podobieństwo jest i nie da się zaprzeczyć, lecz zauważ, że np. w litanii do świętych zawsze jest wezwanie "Módl się za nami", zaś do Boga "Zmiłuj się nad nami". A to oznacza, że katolicy zdają sobie sprawę, że święci nie są bogami i nie mogą nas zbawić, czy też rozwiązać problemu - a jedynie wstawić się za nami do Najwyższego. A Grecy czy Egipcjanie wierzyli, że każdy z bogów ma "moc" i może im bezpośrednio pomóc, a nie prosić o to "Króla" bogów - np. Zeusa.

Jason

Ta moc jest tylko inaczej zdefiniowana Smile

nie mają np. mocy zabijania ale wielu świętych było sprawcami cudów, czyli mieli określoną moc Smile

Dobra Ciocia

Święci czynili cuda modląc się o nie do Boga. Taki święty prosił o uzdrowienie człowieka z pozornie nieuleczalnej choroby i tak się działo. To nie była ich "moc". Aż mi się nasuwa porównanie do kapłanów z RPGów;D.

Jason

hihi

Ale zauważ ze niektórzy bogowie greccy musieli również prosić Zeusa o siłę i moc. Nie mówię że jest to zupełnie identyczne, ale przynajmniej chrześcijanstwo w dużej mierze opierało się na załozeniach greckich i rzymskich. Tak samo jak na judaizmie

madryptok

Prosić Zeusa? O co i kiedy, bo jakoś nie kojarzę...?

Jason

Tfu... to Zeus prosił Prometeusza :

psihae

uhuhu ale temat się rozkrecił a ja go nie zauwazyłem Wink

na wstępie boje sie co kolwiek napisać bo Jason się mnie czepi Wink

po uno, chrześcijaństwo to monoteistyczna religia, a o tych świetych, to tylko posłannik (zresztą nie wazny w samej ideii) i on raczej nie ma wplywu na zycie czlowieka, nie musze sie do/przez niego wcale modlic zeby dostac sie do nieba. sam pomysl ze to religia politeistyczna jest niedorobiony Confused

free_mind

moje zdanie jest odmienne: ludzie sa slabi, ciezko jest im wiele rzeczy zrozumiec wiec tworza sobie bogow. a co do umierania bogow po stracie wyznawcow to polecam ksiazke D. Terakowskiej 'samotnosc bogow' lub gre 'black&white' Wink

Jason

czytając 2 powyższe zupełnie odmienne posty nieźle sie ubawiłem Laughing

ale dlaczego sie ubawiłem napisze później

Jason

Na początku przytoczę fragmenty zaiste zabawne

Dobra Ciocia

Widzisz Jason, ludzie się Ciebie boją, dzieci płaczą, staruszki czynią znak krzyża gdy przechodzisz obok:). A tak na poważnie, to twoja teoria o Świętych jako bożkach jest zaiste nieco niedo...pracowana:). Powołałeś się na przykład Prometeusza - który jak wiadomo był bogiem "niższej rangi" niż Zeus, a został poproszony przez niego o stworzenie ludzi, gdyż była to jego specjalizacja (dziwnie brzmi, ale dobra:D ). A sam chyba przyznasz, że żaden katolik nie wierzy, że Bóg prosi np. świętego od zgubionych rzeczy, aby człowiek coś odnalazł, bo to się kupy nie trzyma. Co do Starego i Nowego Testamentu... Myślę, że różnica wynika z czasów, w jakich żyli ich autorzy.