Forum dla chrześcijan i nie tylko

free_mind

ty mi tu skrutami nie pisz, bo ja niekumata jestem Razz

a chrzescijanstwo takiej kary nie dopuszcza za cholere Razz

"nie zabijaj" jedna z glownych zasad. to tak samo jak ze swieta wojna w islamie. koran rowniez nie wspomina o zabijaniu w imie boga. nota bene, islam i chrzescijanstwo maja te same korzenie Wink

wiec i zalozenia bardzo podobne.

Jason

Nie za cholere lecz w imię "świętej inkwizycji"

matta

Moim zdaniem może nawet kara śmierci jest jakimś rozwiązaniem ale:
1. Nie zmieni ona cierpeinia osoby poszkodowanej juz do końca jej życia.
2. No przede wszystkim wszędzie ale nie w Polsce nasze sądownictwo nie jest na to przygotowane wyobrażacie sobie pomyłke których nadal jest mnóstwo w naszym państwie niedawno oglądałam film kiedy to koleś 2 lata siedział w więzieniu za wielokrotne molestowanie dzieci z szczególnym okrucieństwem i okazało się że jest niewinny ponieważ po dwóch latach zgłosił się owy pedofil dręczący wyrzutami sumienia.. a co z tym człowiekiem? dostanie jakieś marne odszkodowanie ale to co przerzył ten człowiek w celi na zawsze zostanie mu w psychice..no ale gdyby wprowadzono kare śmierci to by już nawet nie miał szansy na życie i to z powodu pomyłki.
Nie kara śmierci to chyba kieski pomysł jestem bardziej za tym kołem ..

free_mind

zawsze i wszedzie zdarzaja sie pomylki. ale mimo to nie odpowiada mi za bardzo utrzymywanie tych ludzi :/ w chinach to ludzie skazani na smierc musza sobie nawet pokryc koszty naboju, ktory ich zabije Wink

taka mala ciekawostka Wink

Dobra Ciocia

Jason, Św. Inkwizycja rzeczywiście stosowała karę śmierci, lecz tylko w skrajnych przypadkach, a warto wspomnieć, że w średniowieczu panowała zasada "oko za oko, ząb za ząb" i śmiercią karano bardzo często. Kiedy mówi się o liczbie skazanych, wcale nie oznacza skazanych na śmierć - zazwyczaj karą było śpiewanie psalmów, chodzenie w worze pokutnym lub odmówienie określonej liczby modlitw. Najgorszą karą było oddanie heretyka sądowi świeckiemu - co właśnie równało się śmierci. Sądy Inkwizycyjne były tak łagodne jak na ówczesne standarty, iż niektórzy przestępcy sądzeni przez sądy świeckie specjalnie bluźnili, by oddano ich Inkwizycji. A przynajmniej tak czytałam ostatnio w książce Romana Konika "W obronie Świętej Inkwizycji".

Jason

Dobra Ciocia

Bo widzisz Jason, historia jest taką nauką, w której trudno cokolwiek udowodnić i historycy mogą ją naginać wedle własnej woli. Trudno w zasadzie orzec, co jest prawdą, a co nie, gdyż nie cofniemy się w czasie. Niemniej jednak mam wrażenie, że po prostu nie przepadasz za Kościołem Katolickim, który chyba uważasz, jak ostatnio wielu ludzi, za instytucję zakłamaną i dlatego podważasz wiarygodność historyków starających się obalić teorię "Złej" Inkwizycji. Nie znam Cię, ale po prostu tak mi się wydaje, jeśli jest inaczej, wyprowadź mnie z błędu:). Odpowiedzialna za wymienione przez Ciebie wypędzenia Maurów była Inkwizycja Hiszpańska, która była Inkwizycją świecką. Nie omieszkam jednak zastosować się do Twojej rady i poszukać czegoś na ten temat w innej książkach. Prawda zazwyczaj leży po środku...

free_mind

jasne, ze zabijano. najlepszym przykladem sa wyprawy krzyzowe. ale to co robi kosciol czy duchowni czesto nijak sie ma do zalozen wiary. a nie mowimy tu co kto zrobil, tylko jak byc powinno Wink

aktualnie wg wiary Wink

tenten_k

jejku... kara śmierci jest be... mimo, że ludziom się wydaje, że skoro 'ci źli' odebrali jakieś prawa swoim 'ofiarom' to im też należy odebrać jakieś prawa, to mi się wydaje, że śmierć dla nich nei jest najlepszym rozwiązaniem... bo gdyby musieli pracować na rzecz państwa do końca życia (obojętnie czy w kamieniołomach czy produkując prąd Wink

) to to im by bardziej na psychikę wpłynęło... bo przeciez człowiek popełniając coś może nie być w pełni świadomy, a po paru latach odsiadki może zmienić się jego nastawienie do świata i już nie być "złym". Może to zdarza się rzadko ale zawsze... poza tym byliby tanią siłą roboczą ;p
jescze jedno: jeśli człowiek1 zabije jednego człowieka a człowiek2 zabije ośmiu to czy jednakowa kara śmierci byłaby sprawiedliwa? wg. mnie nie. bo człowiek2 moze sobie myśleć skoro zabiłem już tylu to mogę pozabijać i więcej bo i tak i tak zginę... to bez sensu jest... :/

free_mind

a tak moze myslec, ze moze pozabijac wiecej bo i tak pojdzie siedziec Wink

na to samo wyjdzie. a 'nawrocenie' w wiezieniu zdarza sie baaaardzo rzadko. tam siedza tacy ludzie, ze czlowiek wychodzi stamtad jeszcze gorszy, wiem cos o tym Wink

matta

free mind ukrywasz coś przed nami ? Smile

ale mysle że czasami warto uratować nawet jedną strapioną dusze , jak to mówią :)dać człowiekowi prawo nawrócenia się w końcu każdy je ma...
to co ktoś kto zabił nie mieści się już w kanonach chrześcijaństwa i człowieka ?nie zabijaj jest zaraz przed nie cudzołóż i co za zabicie śmierć to w takim razie wnioskując powinniśmy chceć śmierci za wszystkie przepisy złamane w dekalogu...

free_mind

ale, daj spokoj, to nie jest kara odnoszaca sie tylko do chrzescijan Razz

wiec nie o sam dekalog tutaj chodzi. ogromna czesc ludnosci w boga nie wierzy, lub wyznaje wiare w boga innego.

a nie chodzilo mi wtedy o mnie tylko o kumpla z podworka Razz

sama moglam obserwowac jak wiezienie go 'zmienilo' Laughing

madryptok

Eee.. dekalog jest prawem, które powinni przestrzegać nie tylko chrześcijanie. I zazwyczaj przestrzegają, bo to nie są kamienne tablice- Dekalog został wyryty w sercach ludzi.

Jason

Dekalog to nie jest prawo. To zbiór oczywistych dla kazdego zachowań. Charakterystycznych dla kazdej cywilizacji. Pomyśl chociażby o księdze umarłych w starożytnym Egipcie...

free_mind

alez ja to wszystko rozumiem, nie jestem niedorozwinieta Razz

wiem, ze to zbior zasad moralnych, ale przyrownywac zabojstwo do cudzoloztwa dlatego, ze sa blisko siebie w dekalogu? o to mi glownie chodzilo Wink